AKTUALNOŚCI

Przemysław Niemiec z Lampre-Merida wolny dzień na Giro d’Italia wykorzystał m.in. do tego, by podzielić się wrażeniami z wyścigu na swoim blogu. „Póki co wydaje mi się, że jedziemy ze Scarponim nawet lepiej niż w 2011 r., ale najtrudniejsze i najdłuższe podjazdy dopiero przed nami” – czytamy na przemyslawniemiec.blogspot.com. Zajmujący 8. pozycję w wyścigu kolarz pisze, że czuje wsparcie swojej grupy i może się skupić na tym, by wspólnie ze Scarponim walczyć w czołówce. „Będzie tylko ciekawiej” – kończy swój wpis po 9. etapie Giro d’Italia.

Przemysław Niemiec nie zwalnia tempa. We wczorajszym 9. etapie Giro d’Italia (Sansepolcro-Florencja, 170 km) zajął 11. miejsce i awansował w klasyfikacji generalnej wyścigu na 8. pozycję. W czołowej grupie dotarł do mety także Michele Scarponi, który wciąż jest 5. w „generalce”. Deszczowy etap wygrał po ucieczce Maxim Belkov (Katusha). Liderem wyścigu pozostaje Vincenzo Nibali.

Duet Lampre-Merida doskonale spisał się w 8. etapie Giro d’Italia. Wyjątkowo wymagającą trasę „czasówki” (Gabicce Mare-Saltara, 54,8 km) Michele Scarponi ukończył na 10. pozycji, Przemysław Niemiec  był 16. Dzięki temu „Scarpa” jest już 5. w klasyfikacji generalnej, a Niemiec awansował na 9. miejsce. Etap wygrał Alex Dowsett, nowym liderem wyścigu został Vincenzo Nibali.

Kolarze Lampre-Merida świetnie spisali się w deszczowym 7. etapie Giro z niebezpiecznymi zjazdami i wieloma kraksami. W czołówce dotarło do mety czterech zawodników włoskiej grupy, wśród nich Przemysław Niemiec i Michele Scarponi, którzy awansowali na odpowiednio 14. i 13. miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu. Po odjechaniu towarzyszom ucieczki wygrał Adam Hansen (Lotto-Belisol). Nowym liderem wyścigu został Beñat Intxausti (Movistar).

„Do tej pory w tym roku wzięłam udział tylko w jednym wyścigu. Nieprzyjemny upadek i choroba mocno spowolniły moje przygotowania do sezonu. Mimo tego jestem w świetnym humorze. Znów czuję się niemal w 100% dobrze” – pisze w swoim kolarskim pamiętniku Gunn-Rita Dahle Flesjaa, najbardziej utytułowana kobieta w historii MTB. Zawodniczka Multivan Merida Biking Teamu w październiku przyjedzie do Polski.

Trudno jest wyprzedzić Cavendisha w sprincie, a jeśli jest się zmuszonym hamować i rozpoczynać swoją akcję na nowo, jest to niemożliwe. Właśnie o tym przekonał się dzisiaj Roberto Ferrarri z Lampre-Merida, który w finiszu z grupy zajął 10. miejsce. Mark Cavendish odniósł drugie zwycięstwo w tegorocznym Giro d’Italia. Przemysław Niemiec i Michele Scarponi dotarli na metę 6. etapu (Mola di Bari-Margherita di Savoia, 169 km) w czołowej grupie.

„Bike”, czołowe europejskie czasopismo rowerowe, entuzjastycznie przyjęło nowe modele Meridy. Szczególną uwagę  magazyn poświęca 27,5” Meridzie Big.Seven. „Jest żwawy, chętny do sprintów i głodny zwycięstwa” – czytamy o rowerze w „Bike”.

Kraksa na ostatnim zakręcie zaważyła na losach 5. etapu Giro d’Italia (Cosenza-Matera, 203 km). Umiejętnie uniknął jej m.in. John Degenkolb (Arggos-Shimano), który sięgnął w nim po zwycięstwo po chaotycznym sprincie. Czujność zachował także Przemysław Niemiec. Dotarł on do mety na 18. pozycji, a jego pomoc na podjazdach była bezcenna dla kolegów z Lampre-Merida – Scaponiego i Pozzato.

Michele Scarponi i Przemysław Niemiec w czołowej grupie dotarli na metę 4. etapu Giro d’Italia (Policastro Bussentino-Serra San Bruno, 246 km). Po finiszu z peletonu w deszczowych warunkach zwyciężył Enrico Battaglin. Liderem pozostaje Luca Paolini, do którego czołowi kolarze Lampre-Merida tracą 1’23”.

Jeszcze 4 km przed metą Michele Scarponi był na najlepszej drodze, by zakończyć 3. etap Giro d’Italia w czołówce. Niestety na jednym z zakrętów na zjeździe do mety dwójka kolarzy jadących przed nim miała problemy i upadła, to samo spotkało lidera Lampre-Merida. Po samotnej ucieczce w końcówce wyścigu etap wygrał Luca Paolini, który przejął koszulkę lidera. Scarponi i Niemiec tracą do niego 1’23” w klasyfikacji generalnej.