Przejdź na nową stronę

AKTUALNOŚCI

2013-04-08

Pozzato bez sukcesu w Paryż-Roubaix

Bruki Paryż-Roubaix nie były w tym roku łaskawe dla Filippo Pozzato. Kolarz Lampre-Merida wziął udział w kraksie na trasie Piekła Północy, a jego dyspozycja dnia nie pozwoliła mu osiągnąć zamierzonego rezultatu. Zajął 22. miejsce ze stratą 2’52” do Fabiana Cancellary, który po raz kolejny potwierdził swoją klasę.


fot. BettiniPhoto

Mimo heroicznego wysiłku kapitan Lampre-Merida nie był w stanie powalczyć w Piekle Północy o zwycięstwo. Zmagając się z ubytkiem sił, częściowo spowodowanym nadrabianiem strat po upadku 70 km przed metą, Pozzato dojechał na 22. pozycji. Legendarny wyścig wygrał Fabian Cancellara, pokonując na welodromie w Roubaix Sepa Vanmarcke. Filippo Pozzato nie kryje rozczarowania swoim wynikiem. – Wyścig nie ułożył się po mojej myśl, nie mogłem jechać w czołówce i nie jestem z tego powodu szczęśliwy. 70 km przed metą wziąłem udział w kraksie, w Paryż-Roubaix upadki i „gumy” się zdarzają, więc nie była to główna przyczyna mojej przegranej. Upadek nie przytrafił mi się w kluczowym momencie wyścigu, ale byłem zmuszony wykorzystać nieco sił, żeby dołączyć do grupy – komentuje 2. zawodnik Paryż-Roubaix z 2009 r.

– W końcowej fazie wyścigu czułem, że moje nogi nie mogą kręcić wystarczająco mocno, nie mogłem powalczyć o miejsce w czołówce. Nie znam przyczyny moich problemów, mniej więcej takich samych jak w wyścigu dookoła Flandrii. Trenowałem właściwie, dałem z siebie wszystko, żeby przygotować się jak najlepiej do tych startów, ale zaprzepaściłem swoją szansę – dodaje.

Są jeszcze inne powody, dla których Filippo Pozzato czuje rozgoryczenie. – Jest mi tym bardziej przykro, że chciałem dać satysfakcję panom Mario i Emanuele Galbuserom [honorowy prezes i prezes Lampre-Merida], którzy dołączyli do drużyny we Francji, i Meridzie, która zapewniła nam znakomite rowery – tłumaczy Pozzato.
 
Wyniki Paryż-Roubaix 2013
1. Cancellara 5 godz. 45' 33"
2. Vanmarcke m.t.
3. Terpstra 31"
4. Van Avermaet m.t.
22. Pozzato 2' 52"