– Dziękuję wszystkim moim kolegom za świetną pracę, którą wykonali podczas całego wyścigu. Wiedziałem, że podjazd jest długi i że bez większych problemów mogę znaleźć się z przodu całej stawki. Chciałem w końcówce pracować dla Giovanniego Viscontiego, ale kiedy zaatakował Majka, pojechałem za nim. Znalazłem się na czele i zdecydowałem się pójść na całość – powiedział Matej Mohoric. – Podczas trzech rund dobrze poznałem podjazd i wiedziałem, że jeśli rozpocznę ostatni zjazd jako pierwszy, mogę wykorzystać swoją szansę – dodał.

fot. BettiniPhoto

– To dla mnie bardzo ważna wygrana, bo pierwsza odniesiona w barwach Bahrain-Merida. Po Abu Dhabi Tour dobrze trenowałem i miałem dobre odczucia. Dzień przed wyścigiem  zająłem 11. miejsce w Strade Bianche, a dzisiaj spisałem się jeszcze lepiej! Teraz będę się koncentrował na Giro d’Italia – podkreślił mistrz świata juniorów z 2012 r. młodzieżowy mistrz świata z 2013 r. Swoich sił próbował w wyścigu także jego kolega z ekipy, Giovanni Visconti, który dzień wcześniej zajął 5. miejsce w Strade Bianche. – Czułem się dobrze, choć zmęczenie po Strade Bianche dało się w końcówce we znaki. Próbowałem zaskoczyć faworytów, ale czołowa grupka nie pozwoliła na to. Cieszę się jednak, że Matejowi tak świetnie dzisiaj poszło.

fot. BettiniPhoto

Swoją opinię o zwycięstwie wyraził także dyrektor sportowy grupy, Alberto Volpi. – Nasza ekipa współpracowała ze sobą bardzo dobrze, a w końcówce wręcz idealnie. Na przedostatniej rundzie aktywny był Giovanni, a w końcówce zaatakował Matej. Cieszę się, że wygrał nasz młody zawodnik, to cenne zwycięstwo dla naszej grupy – przyznał. Tego samego dnia świetnie na 1. etapie wyścigu Paryż-Nicea spisał się inny zawodnik Bahrain-Merida, Gorka Izagirre. Zajął w nim 2. miejsce, o "błysk szprychy" przegrywając na finiszu jedynie z Arnaudem Demarem. 

Wyniki GP Industria & Artigianato