AKTUALNOŚCI
2013-04-15
Kolarze Meridy na podium w Bundeslidze
Trzech zawodników Multivan Merida Biking Teamu zakończyło sukcesem weekendowe starty w Bundeslidze. Thomas Litscher wygrał sprinterski wyścig w formule eliminator, a Jose Antonio Hermida był drugi w głównym wyścigu MTB-Bundesligi w Münsingen. Na tej samej trasie trzecie miejsce zajął Rudi van Houts.
fot. Marius Maasewerd/EGO-Promotion
Weekend z Bundesligą w Münsingen rozpoczął się w sobotę sprinterskim wyścigiem w formule eliminator. Rudi van Houts zakończył swój udział w tych zawodach na ćwierćfinale, lepiej pojechał główny specjalista od sprintu w Multivan Merida Biking Teamie, Thomas Litscher. W finale zaczął wolno, jednak ostatecznie wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca wyścigu. – Brakowało mi nieco świeżości na starcie, ale długa trasa odpowiadała mi i nadrobiłem straty – podsumował Litscher swoje zwycięstwo.

fot. Marius Maasewerd/EGO-Promotion
W niedzielę na starcie wyścigu MTB-Bundesligi pojawiło się wielu pretendentów do podium. Zaskakująco wysoką formę zaprezentował Brazylijczyk Henrique Avancini, który nadawał tempo od startu wyścigu składającego się z siedmiu rund. Na początku trzeciego okrążenia zeszłoroczny zwycięzca wyścigu Rudi van Houts i Jose Antonio Hermida z Multivan Merida Biking zmniejszyli stratę do lidera. Razem z Brazylijczykiem tworzyli oni czołową grupkę aż do ostatniego okrążenia. W nim van Houts przygotował atak Hermidzie, jednak mistrz świata popełnił mały błąd w kluczowym momencie i Avancini uzyskał kilka sekund przewagi nad Hiszpanem.

fot. Marius Maasewerd/EGO-Promotion
Następnie Rudi van Houts skupił się na obronie swojego trzeciego miejsca, a Jose Antonio Hermida podjął wysiłek, by wyprzedzić Brazylijczyka. Mistrz świata z Multivan Merida Biking Teamu pokazał wielką klasę w końcówce, a do zwycięstwa zabrakło mu zaledwie 0,2”. – Rudi pracował dla mnie na ostatnim okrążeniu i nasza współpraca zakończyłaby się sukcesem, gdyby nie mój błąd – komentował Hermida. – Jestem bardzo zadowolony z wyniku, choć chciałem wygrać w Niemczech, gdzie swoją siedzibę mają moi główni sponsorzy [w Niemczech mieści się m.in. dział badawczo-rozwojowy Meridy – red.]. Jestem po Cape Epic, bardzo wymagającym wyścigu, i nie spodziewałem się, że będę tak mocny – dodawał. – Razem z Brazylijczykiem i Rudim odjechaliśmy czołowym zawodnikom Pucharu Świata – nie krył zawodolenia mistrz świata, który szybką trasę pokonał na 29” Meridzie Big.Nine. Thomas Litscher, młodzieżowy mistrz świata z Multivan Merida Biking Teamu, ukończył niedzielny wyścig na 8. pozycji.

fot. Marius Maasewerd/EGO-Promotion
– Czuję się mocna, ale nie będę miała jeszcze najwyższej prędkości w pierwszych wyścigach i prawdopodobnie znajdzie to odzwierciedlenie w ich wynikach – zapowiadała przed niedzielnym wyścigiem w Buneslidze Gunn-Rita Dahle Flesjaa. Legenda kolarstwa górskiego zamierzała potraktować go jako ważny trening przed Pucharem Świata i zajęła w Münsingen 7. miejsce. Wyścig wygrała Maja Włoszczowska. Norweżka krótko po starcie musiała ostro hamować, by uniknąć kraksy z udziałem kilku zawodniczek. – To było szczęście w nieszczęściu. Po tym wydarzeniu najszybsze kolarki były jednak poza zasięgiem – stwierdziła mistrzyni olimpijska z drużyny Meridy. Kolejny wyścig Bundesligi odbędzie się już w najbliższy weekend. Multivan Merida Biking Team potraktuje go jako ważny etap przygotowań do Pucharu Świata, który rozpocznie się w maju wyścigiem w Albstadt w Niemczech.

Weekend z Bundesligą w Münsingen rozpoczął się w sobotę sprinterskim wyścigiem w formule eliminator. Rudi van Houts zakończył swój udział w tych zawodach na ćwierćfinale, lepiej pojechał główny specjalista od sprintu w Multivan Merida Biking Teamie, Thomas Litscher. W finale zaczął wolno, jednak ostatecznie wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca wyścigu. – Brakowało mi nieco świeżości na starcie, ale długa trasa odpowiadała mi i nadrobiłem straty – podsumował Litscher swoje zwycięstwo.

fot. Marius Maasewerd/EGO-Promotion
W niedzielę na starcie wyścigu MTB-Bundesligi pojawiło się wielu pretendentów do podium. Zaskakująco wysoką formę zaprezentował Brazylijczyk Henrique Avancini, który nadawał tempo od startu wyścigu składającego się z siedmiu rund. Na początku trzeciego okrążenia zeszłoroczny zwycięzca wyścigu Rudi van Houts i Jose Antonio Hermida z Multivan Merida Biking zmniejszyli stratę do lidera. Razem z Brazylijczykiem tworzyli oni czołową grupkę aż do ostatniego okrążenia. W nim van Houts przygotował atak Hermidzie, jednak mistrz świata popełnił mały błąd w kluczowym momencie i Avancini uzyskał kilka sekund przewagi nad Hiszpanem.

fot. Marius Maasewerd/EGO-Promotion
Następnie Rudi van Houts skupił się na obronie swojego trzeciego miejsca, a Jose Antonio Hermida podjął wysiłek, by wyprzedzić Brazylijczyka. Mistrz świata z Multivan Merida Biking Teamu pokazał wielką klasę w końcówce, a do zwycięstwa zabrakło mu zaledwie 0,2”. – Rudi pracował dla mnie na ostatnim okrążeniu i nasza współpraca zakończyłaby się sukcesem, gdyby nie mój błąd – komentował Hermida. – Jestem bardzo zadowolony z wyniku, choć chciałem wygrać w Niemczech, gdzie swoją siedzibę mają moi główni sponsorzy [w Niemczech mieści się m.in. dział badawczo-rozwojowy Meridy – red.]. Jestem po Cape Epic, bardzo wymagającym wyścigu, i nie spodziewałem się, że będę tak mocny – dodawał. – Razem z Brazylijczykiem i Rudim odjechaliśmy czołowym zawodnikom Pucharu Świata – nie krył zawodolenia mistrz świata, który szybką trasę pokonał na 29” Meridzie Big.Nine. Thomas Litscher, młodzieżowy mistrz świata z Multivan Merida Biking Teamu, ukończył niedzielny wyścig na 8. pozycji.

fot. Marius Maasewerd/EGO-Promotion
– Czuję się mocna, ale nie będę miała jeszcze najwyższej prędkości w pierwszych wyścigach i prawdopodobnie znajdzie to odzwierciedlenie w ich wynikach – zapowiadała przed niedzielnym wyścigiem w Buneslidze Gunn-Rita Dahle Flesjaa. Legenda kolarstwa górskiego zamierzała potraktować go jako ważny trening przed Pucharem Świata i zajęła w Münsingen 7. miejsce. Wyścig wygrała Maja Włoszczowska. Norweżka krótko po starcie musiała ostro hamować, by uniknąć kraksy z udziałem kilku zawodniczek. – To było szczęście w nieszczęściu. Po tym wydarzeniu najszybsze kolarki były jednak poza zasięgiem – stwierdziła mistrzyni olimpijska z drużyny Meridy. Kolejny wyścig Bundesligi odbędzie się już w najbliższy weekend. Multivan Merida Biking Team potraktuje go jako ważny etap przygotowań do Pucharu Świata, który rozpocznie się w maju wyścigiem w Albstadt w Niemczech.
Najnowsze