AKTUALNOŚCI
2013-02-22
Czas na pierwsze belgijskie klasyki
Lampre-Merida szykuje się do pierwszych północnych klasyków w sezonie. Już jutro młodzi kolarze włoskiej grupy pod wodzą kapitana Filippo Pozzato wezmą udział w wyścigu Het Nieuwsblad (199 km) z wieloma odcinkami na bruku. W niedzielę Lampre-Merida wystartuje w klasyku Kuurne-Bruksela-Kuurne (196 km).

fot. BettiniPhoto
– Filippo Pozzato może być czołowym kolarzem podczas belgijskich klasyków, gdzie w zeszłym sezonie nie byliśmy konkurencyjni – mówił przed sezonem Giuseppe Saronni, menedżer generalny Lampre-Merida. Pierwsze okazje dla „Pippo”, by spełnić pokładane w nim nadzieje, nadarzą się już w najbliższy weekend. Będzie on w wyścigach inaugurujących tegoroczny sezon północnych klasyków kapitanem drużyny składającej się głownie z „młodych strzelb” Lampre-Merida. Oprócz niego w składzie włoskiej grupy na weekendowe klasyki znaleźli się: Cattaneo, Cimolai, Palini, Wackermann, Favilli, Mori i Graziato. Będzie nią dowodził dyrektor sportowy Fabrizio Bontempi.
Po zwycięstwie w Ligurii w ostatnią sobotę Filippo Pozzato zamierza walczyć w najbliższych klasykach o czołowe lokaty. – Cieszy mnie moja forma, dobrze czułem się w Trofeo Laigueglia, więc jadę do Belgii z określonymi zamiarami. Postaram się być w ścisłej czołówce w Het Nieuwsblad, wyścigu, który bardzo lubię i który może być bardzo ważną próbą przed słynnymi klasykami – mówi Pippo. – Oczywiście nie tak łatwo jest przekuć świetną formę w świetny wynik, szczególnie gdy walczy się z rywalami najwyższej klasy. Chciałbym także wykorzystać te wyścigi do tego, by zebrać jak najwięcej informacji z myślą o kolejnych belgijskich startach – dodaje specjalista od klasyków w Lampre-Merida.

fot. BettiniPhoto
Fabrizio Bontempi liczy na dobry występ Pozzato szczególnie w sobotnim wyścigu, ale oczekuje także odpowiedniego wsparcia ze strony pozostałych kolarzy Lampre-Merida. – Dla Cattaneo, Paliniego i Wackermanna będzie to pierwsze zetknięcie z belgijskimi wyścigami, ale inni z naszego składu startowali już na tych drogach. Mogą więc dać odpowiednie wsparcie Pozzato w sobotę i postarać się o dobry wynik w niedzielę – uważa dyrektor sportowy włoskiej grupy.

fot. BettiniPhoto
– Filippo Pozzato może być czołowym kolarzem podczas belgijskich klasyków, gdzie w zeszłym sezonie nie byliśmy konkurencyjni – mówił przed sezonem Giuseppe Saronni, menedżer generalny Lampre-Merida. Pierwsze okazje dla „Pippo”, by spełnić pokładane w nim nadzieje, nadarzą się już w najbliższy weekend. Będzie on w wyścigach inaugurujących tegoroczny sezon północnych klasyków kapitanem drużyny składającej się głownie z „młodych strzelb” Lampre-Merida. Oprócz niego w składzie włoskiej grupy na weekendowe klasyki znaleźli się: Cattaneo, Cimolai, Palini, Wackermann, Favilli, Mori i Graziato. Będzie nią dowodził dyrektor sportowy Fabrizio Bontempi.
Po zwycięstwie w Ligurii w ostatnią sobotę Filippo Pozzato zamierza walczyć w najbliższych klasykach o czołowe lokaty. – Cieszy mnie moja forma, dobrze czułem się w Trofeo Laigueglia, więc jadę do Belgii z określonymi zamiarami. Postaram się być w ścisłej czołówce w Het Nieuwsblad, wyścigu, który bardzo lubię i który może być bardzo ważną próbą przed słynnymi klasykami – mówi Pippo. – Oczywiście nie tak łatwo jest przekuć świetną formę w świetny wynik, szczególnie gdy walczy się z rywalami najwyższej klasy. Chciałbym także wykorzystać te wyścigi do tego, by zebrać jak najwięcej informacji z myślą o kolejnych belgijskich startach – dodaje specjalista od klasyków w Lampre-Merida.

fot. BettiniPhoto
Fabrizio Bontempi liczy na dobry występ Pozzato szczególnie w sobotnim wyścigu, ale oczekuje także odpowiedniego wsparcia ze strony pozostałych kolarzy Lampre-Merida. – Dla Cattaneo, Paliniego i Wackermanna będzie to pierwsze zetknięcie z belgijskimi wyścigami, ale inni z naszego składu startowali już na tych drogach. Mogą więc dać odpowiednie wsparcie Pozzato w sobotę i postarać się o dobry wynik w niedzielę – uważa dyrektor sportowy włoskiej grupy.
Najnowsze