Przejdź na nową stronę

AKTUALNOŚCI

2013-07-29

10. etap Merida Mazovia MTB: wielkie emocje na Podlasiu

Sobotni finał indywidualnej jazdy na czas w Białymstoku rozgrzał atmosferę przed niedzielnym wyścigiem z cyklu Merida Mazovia MTB Marathon w Supraślu. Zawodnicy zmagali się na Podlasiu nie tylko z przeciwnikami, ale też z wielkim upałem, który uczynił rywalizację jeszcze bardziej wymagającą.


fot. Zbyszek Kowalski/mazoviamtb.pl

W sobotę 27 lipca w Białymstoku odbyła się ostatnia w tym sezonie „czasówka” cyklu Merida Mazovia MTB Marathon. Wcześniej zawodnicy ścigali się z czasem w Olsztynie i Kazimierzu Dolnym. Emocje w sobotę były godne finału, atmosferę dodatkowo podgrzewało silne słońce, zwiększające trudność rywalizacji. Trasa, którą uczestnicy mieli do pokonania, liczyła nieco ponad 9 km i wiodła urozmaiconą i urokliwą trasą z Białegostoku do Supraśla.
 
Najszybszy w „czasówce” był Marcin Zawadzki (16' 29"), który wyprzedził Daniela Formela (16’ 37”) i Andreia Mourygina (16’ 42”). Tytuł Mistrza Jazdy Indywidualne na Czas, za najszybsze pokonanie wszystkich trzech dystansów w tym sezonie, zdobył Andrei Mourygin, który uzyskał łączny czas 35’ 7”. Drugim zawodnikiem w tej rywalizacji był Marcin Kulesza (36’ 14”), a trzecim Kacper Cacko (36’ 35”). Tytuł Mistrzyni Jazdy Indywidualnej na Czas zdobyła Krystyna Żyżyńska z sumą czasów 44’ 21”. Druga była Monika Wrona (47’ 27”), a trzecia Edyta Macieja (59’ 34”). Pula nagród w zmaganiach z czasem wynosiła 3000 zł.


fot. Zbyszek Kowalski/maoviamtb.pl

 – To była ciekawa i dynamiczna rywalizacja. Może nawet trochę bardziej zawzięta, bo ostatnia w sezonie. Z pewnością zawodnicy startujący w Białymstoku mieli okazję, by sprawdzić się w rywalizacji na czas, ale także rozgrzać przed maratonem w Supraślu. Jazda w takim upale to prawdziwe wyzwanie, na mecie zawodnicy byli zmęczeni, wypijali litry wody, ale także wyglądali na niezwykle dumnych. Czasówka w Białymstoku powoli staje się klasykiem Merida Mazovia MTB Marathonu, tym przyjemniej było nam znów rywalizować w tym miejscu – mówił po dekoracji zawodników Cezary Zamana, organizator najpopularniejszych maratonów rowerowych w Polsce.
 

Dzień później, w niedzielę 28 lipca,w Supraślu odbył się 10. tegoroczny etap Merida Mazovia MTB Marathonu. – Był to najtrudniejszy maraton w całym tegorocznym cyklu. Jego trasa była, zgodnie z zapowiedziami, niezwykle malownicza i urokliwa. Całe szczęście, że częściowo przebiegała po terenach zalesionych Puszczy Knyszyńskiej, gdyż nie wyobrażam sobie jazdy po otwartym terenie w tym palącym słońcu. Jazda w takich warunkach jest bardzo wyczerpująca, ale także daje ogromną satysfakcję na mecie. Cieszę się, że zawodnicy byli doskonale przygotowani, dzięki temu ten wymagający maraton był również maratonem bezpiecznym – komentował Cezary Zamana.


fot. Zbyszek Kowalski/mazoviamtb.pl

Dystans Hobby najszybciej pokonał Kacper Macieja (17’ 47”), drugi był Dawid Rosochacki (19’ 23”), a trzeci Patryk Dmoch (19’ 24”). Wśród kobiet najszybciej trasę na tym dystansie pokonała Łucja Marcinkiewicz (19’ 28”). Drugą zawodniczką była Zosia Bombała (20’ 58”), na trzecim miejscu uplasowała się Hanna Krasuska (21’ 16”).

Na dystansie Fit najszybszy był Tomasz Bednarski (49’ 42”), a na podium znaleźli się jeszcze Maciej Dębski (51’ 29”) i Adam Płoski (51’ 30”). Wśród kobiet najszybsza była Maja Busma (55’ 8”), przed Lucyną Gorczak-Całą (59’ 47”) i Moniką Wroną (1godz. 0’ 7”).

Andrei Mourygin wygrał na dystansie Mega z czasem 1 godz. 47’ 44”. Tuż za nim wyścig ukończył Bartek Borowicz (1 godz. 47’ 45”), trzeci był Jakub Kurstak (1 godz. 48’ 21”). Najszybszą zawodniczką na tym dystansie została Agnieszka Sikora (2 godz. 2’ 32”), druga linię mety przekroczyła Izabela Kłosowska (2 godz. 7’ 22”), na trzecim miejscu uplasowała się Anna Klimczuk (2 godz. 7’ 38”).

Najdłuższy dystans Giga najszybciej przejechał Paweł Baranek (2godz. 46’ 34”), drugi był Adrian Jusiński (2 godz. 46’ 38”),a trzeci Michał Przybytek (2 godz. 51’ 22”). Jedyną zawodniczką, która zdecydowała się przejechać ten dystans, była Dorota Czamara. Pokonała go w czasie 3 godz. 44’ 38”.


fot. Zbyszek Kowalski/mazoviamtb.pl

Do dyspozycji zawodników w Supraślu było odpowiednie zaplecze z szatniami, napojami na trasie, serwisem rowerów oraz posiłkiem po przejeździe. Najmłodsi startowali w miniwyścigu, spędzali czas naplacu zabaw oraz doskonalili swoje umiejętności na rowerkach biegowych. Doskonała pogoda i atrakcje miasteczka sportowego sprawiły, że kilka godzin po zakończeniu rywalizacji uczestnicy wraz z rodzinami oraz okoliczni mieszkańcy wciąż cieszyli się odpoczynkiem na świeżym powietrzu.

Maratonowi po raz kolejny w tym sezonie towarzyszyła akcja „Ciśnienie na życie”, zachęcająca do bezpłatnego pomiaru ciśnienia oraz promująca badania profilaktyczne i zdrowy tryb życia.

Kolejny etap Merida Mazovia MTB Marathonu odbędzie się 15 sierpniaw Gołdapi. Już teraz zapraszamy na solidną dawkę rowerowych zmagań.

Więcej informacji na www.mazoviamtb.pl.